Suchość pochwy - jak powstaje nawilżenie

Suchość pochwy.
Niewystarczające nawilżenie w trakcie stosunku, czasem w określonych sytuacjach to częsty problem zgłaszany przez pacjentki. Zazwyczaj stanowi dodatek do innych dolegliwości takich jak ból przy stosunku, trudność z rozpoczęciem penetracji, duże napięcie przed orgazmem lub jego brak. Suchość pochwy może wiązać się z brakiem chęci/ apetytu na współżycie i z racji tego nie powinniście go bagatelizować. Warto zastanowć się, co się zmieniło/ stało lub dlaczego mogę nie chcieć takiego kontaktu? To może być zmęczenie bo od dawna wstajesz do dziecka i się nie wysypiasz lub obawiasz się ... bólu?
Z fizjologicznego punktu widzenia nawilżenie podczas zbliżenia ma istotne znaczenie dla jego komfortu i odczuć płynących w trakcie bo zmniejsza tarcie.
Pochwa sama w sobie nie ma gruczołów produkujących śluz a powstanie wewnątrz filtratu któy ułatwi poślizg zależy między innymi od działania układu nerwowego.
Śluz produkowany jest przez gruczoły przedsionkowe większe tzw. gruczoły Bartholina, które są przy wargach sromowych mniejszych.
Do wydzielania śluzu dochodzi pod wpływem myśli/ wyobrażeń/ obrazów działających na nas pobudzająco lub podczas mechanicznego drażnienia.
Lubrykacja wewnątrz pochwy powstaje na skutek mikrofiltracji. Dochodzi do niej kiedy w wyniku podniecenia seksualnego naczynia krwionośne rozszerzają się a tkanki okolicy krocza robią się obrzmiałe. To zwiększone ciśnienie powoduje przesączanie się ultrafiltratu pomiędzy komórkami pochwy. To właśnie ten płyn międzykomórkowy nawilża pochwę od środka.
Rozszerzenie naczyń to wpływ części przywspółczulnej układu autonomicznego, który w tej okolicy ma swoje włókna w nerwie sromowym.
Uszkodzenie jego gałązek podczas nacięcia krocza (upadku na ramę…) i brak terapii blizny może być powiązany z suchością pochwy, ponieważ wpływa to na reakcje naczyń krwionośnych. Samodzielnie możesz dotykać okolicę krocza i poczuć czy są tam miejsca napięte, bolesne lub powodujące dyskomfort. Możesz spróbować masować je samodzielnie lub wibratorem. Jeśli masz obawy to umów się do fizjoterapeutki uroginekologicznej, żeby sprawdzić stan tej okolicy.
W trakcie cyklu miesiączkowego zmienia się jakość śluzu, poziom libido i co za tym idzie nawilżenie w trakcie. W okresie owulacji czyli w czasie płodnym jest go więcej natomiast tuż przed miesiączką śluz robi się bardziej wodnisty i jest go mniej. To może powodować odczucie suchości.
W trakcie ciąży i podczas karmienia piersią także jest większe ryzyko, że doświadczysz suchości bo jest to związane ze zmianami hormonalnymi mogącym skutkować mniejszym libido.
Jako pacjentka masz wpływ na czynniki takie jak odpowiednie nawodnienie i swoje myśli, którymi możesz świadomie kierować.
Uczucie pragnienia, suche usta czy zaburzenia koncentracji i bóle głowy mogą świadczyć o odwodnieniu. Sięganie w tym momencie po kawę czy herbatę raczej nie zaspokoi deficytów. Warto zacząć od tego co proste i zadbać o nawodnienie.
Z myślami także możesz pracować. Warto przyglądać się temu co jest w nas. Napisz na czystej kartce to wszystko z czym kojarzy Ci się zbliżenie (nazwij ten akt dowolnie). Czy to są pozytywne skojarzenia? Czy wyniosłaś z domu przekonania o wstydliwości tematu, tego co jest zakazane a co dozwolone? Czy o tym wolno było o tym mówić/ myśleć? Twoje wewnętrzne przekonania wpływają na to jak reagujesz w różnych sytuacjach. Jeśli je sobie uświadomisz możesz je zmienić na takie, które chcesz mieć.
Na stan naszego pobudzenia wpływa to co czujemy, myślimy i widzimy.
Popatrz na swoją sypialnię i poczuj czy to miejsce nastraja Cię do „czegoś więcej”? Czy jest tam przestrzeń na czułość, intymność czy składzik na pranie, łóżeczko dla dziecka i sterta książek, których i nie masz czasu przeczytać? Jak się czujesz w swojej sypialni? Co możesz w niej zmienić w najbliższym czasie? Wie, że często nie ma gdzie postawić łóżeczka, brakuje miejsca a w planach jest większe mieszkanie lub dom. Tylko czy musisz czekać z małymi zmianami czy możesz już teraz zrobić coś, że poczujesz się przyjemniej we własnej sypialni?
Komentarze
- Brak komentarzy
Zostaw swój komentarz